Śmierć albumu fotograficznego – według nowego raportu, aż (86) procent osób posiada cenne albumy ze zdjęciami, do których nigdy nie zaglądają.

• Nowe badania przeprowadzone przez Epson Europe ujawniają wpływ cyfrowych zdjęć na drukowanie cennych fotografii.
• Wynika z niego, że tylko  (2%) zdjęć z naszych telefonów trafia komórkowych na ściany, a ponad 1/3 respondentów przyznała również, że nie ma w domu wydrukowanych zdjęć rodziny ani przyjaciół.
• Dr Linda Henkel, psycholog poznawcza zajmująca się badaniem pamięci, omawia korzyści płynące z drukowania pamiątkowych fotografii.
• Ograniczenia związane z drukowaniem zdjęć zniknęły wraz z wprowadzeniem rodziny drukarek Epson EcoTank bez kartridży, które są dostarczane z 3-letnim zapasem atramentu.

Nowe badania przeprowadzone przez firmę Epson pokazały, że popularność fotografii cyfrowej i natychmiastowego udostępniania zdjęć w sieciach społecznościowych sprawiły, iż nasze albumy ze zdjęciami i cennymi wspomnieniami leżą nietknięte i pokrywają się z wolna kurzem.

Badanie zmieniających się trendów drukowania zostało przeprowadzone w celu wsparcia promocji rodziny drukarek Epson EcoTank bez kartridży. Okazało się, że (8 na 10) respondentów (86%) przyznało, że przestali tworzyć rodzinne albumy ze zdjęciami, a przeciętny ankietowany nie przeglądał ich  przez ponad półtora roku (średnio przez 19 miesięcy).

Dzieje się tak, mimo pozytywnych uczuć i poprawy nastroju, jakie są związane z przeglądaniem fizycznych zdjęć naszych bliskich - aż (8 na 10) respondentów twierdzi, że sprawia im to radość, a ponad połowa badanych odczuwa w takich momentach dumę połączoną z nostalgią. Co więcej ( (85%) rodziców uważa, że wspólne oglądanie albumów umacnia relacje dzieci z ich krewnymi, a (94%) twierdzi, że zapewnia to najmłodszym silne poczucie tożsamości.

Co więcej, gdy już dojdzie do oglądania dawno zapomnianych albumów, (76%) respondentów przyznaje, że lubi znajdować imiona osób, daty lub miejsca zapisane na odwrocie zdjęć.  Zaskakująco wielu (3/4) badanych uważa, że obcowanie z cyfrowymi obrazami nie daje takiej samego poziomu przekazu informacji co odbitki papierowe; obawiają się oni, że historie utrwalone jedynie na zdjęciach elektronicznych mogą zostać utracone.

Takie wrażenie odnoszą głównie młodsi badani (79%) w wieku 18–29 lat, podczas gdy w grupie wiekowej 60+ mówi o tym (70%) ankietowanych.

Ale nie chodzi tu tylko o albumy. Z badań wynika bowiem, że wiele zdjęć, które robimy na codzień, nigdy nie ujrzy światła dziennego. Przeciętnie każdy z nas ma w telefonie zapisanych 1030 zdjęć, z których z myślą o zawieszeniu w domu drukujemy tylko (2%).

(Ponad 1/3) badanych przyznaje, że na ścianach swoich domów nie ma  żadnych fotografii rodziny ani przyjaciół, przy czym (22%) preferuje udostępnianie zdjęć w mediach społecznościowych.

Dr Linda Henkel, psycholog poznawcza z Uniwersytetu Fairfield w Connecticut zajmująca się badaniem pamięci, ostrzega przed zagrożeniami wiążącymi się z „domami bez zdjęć” i twierdzi, że używanie smartfonów może niekorzystnie wpływać na naszą zdolność zapamiętywania wydarzeń z przeszłości: „Pomimo zmian technologicznych główna funkcja zdjęć się nie zmienia: robimy je po to, by pomagały nam pamiętać ważne chwile. Przy pomagają nam one w tworzeniu wspomnień wtedy, gdy je oglądamy, a nie tylko gromadzimy w telefonach. Jeżeli fotografie pełnią tylko funkcję trofeów do pochwalenia się nimi w mediach społecznościowych, a nasza uwaga koncentruje się na liczbie komentarzy i polubień, jest mniej prawdopodobne, że zapamiętamy szczegóły doświadczenia towarzyszącego zrobieniu zdjęcia”.

Dr Henkel mówi dalej: „Aby zachować te wspomnienia, muszą nastąpić procesy poznawcze, które korzystnie wpływają na pamięć. W tym kontekście ważne jest zaangażowanie: poświęcenie czasu na ich uporządkowanie, wybranie najlepszych ujęć do zawieszenia na ścianach, wydrukowanie ich i dodanie do rodzinnych albumów. Dzięki temu wspomnienia stają się bardziej dostępne i wyraziste, a w konsekwencji rośnie prawdopodobieństwo, że lepiej zapamiętamy wydarzenia na przyszłość”.

Konkluzje z raportu Epson Europe pokrywają się z obserwacjami dr. Henkel. Okazuje się, że w przypadku respondentów mających na ścianach wydrukowane zdjęcia wyjątkowych chwil lub bliskich, ponad połowa z nich (55%) sądzi, iż dzięki temu będą pamiętać, kiedy zdjęcie zostało wykonane, natomiast (45%) zgadza się, że zdjęcie pomoże im lepiej zapamiętać chwilę, którą przedstawia.

Niepokojące jest, że aż  (29%) rodziców przyznało, że zapominają o drukowaniu zdjęć. I to pomimo tego, że (6 z 10) respondentów (58%) przyznało, że straciło ważne zdjęcia lub dokumenty z powodu ich niepobrania i niewydrukowania.

Zdaniem dr Henkel łatwość dostępu do zdjęć jest kluczem do zachowania wspomnień: „Często w pamięci urządzeń mamy tysiące zdjęć, ale wiele z nich rzadko potem oglądamy lub mamy problem z ich znalezieniem. Posiadanie odbitek zdjęć w albumach lub w wyeksponowanych miejscach pomaga nam przypominać sobie wydarzenia, podczas których zostały one zrobione. Co więcej, pamiętamy nie tylko szczegóły obrazu. Zdjęcia są swoistym portalem, przez który możemy przenosić się do przeszłości. Mogą przypominać uczucia i emocje towarzyszące nam w danym momencie, szerszy kontekst, np. co wydarzyło się później tego dnia i inne wspomnienia z danego okresu naszego życia. Korzyści, które się z tym wiążą, wykraczają daleko poza samą pamięć. Z badań wynika, że dzielenie się wspomnieniami przez przypominanie sobie wydarzeń z przeszłości ma pozytywne skutki, takie jak poprawa nastroju, silniejsze poczucie więzi z innymi osobami i mniejsze poczucie osamotnienia”.

Jacek Gamrot z firmy Epson tak komentuje te badania: „Z raportu wynika, że klasyczne rodzinne albumy ze zdjęciami mogą wkrótce odejść w zapomnienie, pomimo faktu, że są źródłem dobrego nastroju i innych korzyści płynących z przeglądania odbitek, takich jak budowanie wspomnień.

Tymczasem Epson EcoTank eliminuje wiele barier, które utrudniają nam drukowanie materiałów w domu. Urządzenie jest dostarczane za zapasem atramentu wystarczającym nawet na trzy lata, co pozwala klientom zaoszczędzić czas, pieniądze i wyeliminować problemy. Ta drukarka pozwala wydrukować zdjęcie z telefonu od razu po jego zrobieniu. Jeden zestaw butelek z atramentem wystarczy do wydrukowania nawet 2300 zdjęć¹ i pozwoli zaoszczędzić nawet 90% wydatków na atrament, co oznacza, że można przywołać więcej wspomnień za o wiele mniej pieniędzy”. 

Badanie to zostało przeprowadzone w ramach nowej kampanii, w której firma Epson współpracuje z ambasadorem marki, Usainem Boltem. W serii filmów  Usain przewija w telefonie zdjęcia przywołujące momenty z jego życia osobistego i kariery sportowej, po czym zdaje sobie sprawę, jaką wartość ma ich wydrukowanie i możliwość ponownego przeżycia najszczęśliwszych chwil, które pozostawione tylko w pamięci telefonu, mogłyby bezpowrotnie zniknąć.

„Jestem dumny, że mogę być częścią tej kampanii”, mówi Usain, „ponieważ praca przy niej przypomniała mi o wydrukowaniu zdjęć uwieczniających niektóre z najważniejszych wydarzeń w moim życiu i podzieleniu się tymi wspomnieniami z rodziną. Było to dla nas wszystkich naprawdę pozytywne doświadczenie”.

Źródło: Badanie zostało przeprowadzone na zlecenie Epson Europe przez firmę Prospectus Global. W badaniu wzięło udział 11 000 respondentów z 11 krajów europejskich, w tym Wielkiej Brytanii (1100 osób) i zostało ono zrealizowane w czerwcu 2023 r.